Telewizyjna wersja przedstawienia zrealizowanego w Ośrodku Praktyk Teatralnych „Gardzienice”.
Pierwsze pokazy spektaklu teatralnego miały miejsce w 1982 roku. W następnych kilkunastu latach spektakl był grany na licznych fetiwalach w wielu krajach świata, m. in.: Baltimore – Festival of the Nations, Nowy Jork – The First New York International Festival of the Arts, Sztokholm – Scensommar Internationell Gruppteaterfestival, Boston (w Baptist Church), Toronto – World Stage Festival, Mito i Toga w Jaonii – Suzuki Festival, Visby na Gotlandii i wielu innych.
Odbierany był w Polsce i za granicą jako metafora cierpień i tragizmu stanu wojennego.
„Spektakl oparty był na „Żywocie Protopopa Awwakuma przez niego samego nakreślonym”, dziele z połowy XVII w (…)
Awwakum stanął na czele starowierców, którzy nie przyjęli reformy liturgii. Był to czas prześladowań (…) a sam Awwakum został zesłany na północ Rosji i tam spalony na stosie.
Tekst Żywota jest niewdzięczny do inscenizacji, skomplikowany, zanurzony w zupełnie nieznanym w Polsce kontekście historycznym. Jeszcze większe wyzwanie artystyczne dla „Gardzienic” stanowiła estetyka spektaklu, jaką wymarzył sobie Staniewski. Chciał nawiązać do liturgii prawosławnej, oprzeć muzyczność przedstawienia na liturgicznych pieśniach Kościoła Wschodniego oraz „poruszyć ikony”, używając do tego ciał swoich aktorów. Aktorzy Gardzienic musieli się więc w tym celu zetknąć z żywą liturgią – regularnie w każdą niedzielę śpiewali w chórze cerkwi w Lublinie. A Wyprawy na Łemkowszczyznę powiązane były z prawdziwym „naturalizowaniem” – ciała i głosy aktorów miały się zanurzyć w liturgii, tak, by stała się ona „jak powietrze”. Opisał to Zbigniew Osiński, uczestniczący w jednej z Wypraw: Po sobotnim Zgromadzeniu w Zdyni zespół „Gardzienic” całą niedzielę spędza w cerkwiach – rano liturgia prawosławna w Zdyni, później w Regietowie, następnie nabożeństwo w Koniecznej. A nocą wędrówka do opuszczonej cerkwi w Czarnem, gdzie odbyła się próba Awwakuma.” [Osiński 1999].
/ źródło cytatu: www.encyklopediateatru.pl /