Pracowaliśmy razem 25 długich lat, od 1993 roku, kiedy zatrudniałem Pana Edmunda, aż do Jego przejścia na emeryturę.
Wcześniej, u początków naszej działalności w Gardzienicach Pan Edmund Specjał był życzliwym sąsiadem, wspierającym w potrzebie, wdzięcznym rozmówcą „w Polaków nocnych rozmowach”, który przybliżał mnie i nam, przyjezdnym z daleka, barwy wschodniej Polski.
Był świetnym współrozmówcą.
Miał niepowtarzalne poczucie humoru.
Spotkaliśmy się i uścisnęliśmy ostatnio w dniu wyborów, jakby po drodze, kiedy pędziłem za granicę do chorej żony.
Obiecaliśmy spotkać się wkrótce, odrobić zaległości.
Teraz boli, że się nie udało.
W dowód szacunku dla pracy – Marszałek Województwa Lubelskiego przyznał Panu Edmundowi Specjałowi w roku 2002 dyplom uznania.
Edmundzie, nie wymazuję Twego numeru, zadzwonię kiedy znajdę się w miejscu gdzie wróci zasięg.
Włodzimierz Staniewski