Początki

 

Ośrodek Praktyk Teatralnych „Gardzienice” ma charakter autorski.

 

Założony w 1977 roku przez Włodzimierza Staniewskiego, na wschodniej ścianie Polski, tuż przy żelaznej kurtynie, stał się znany na świecie dzięki spektaklom i rygorystycznym praktykom teatralnym. Staniewski szukał matecznika, zapomnianego przez Boga i historię, izolowanego od reszty świata, „gdzie diabeł mówi dobranoc”, dokąd nic nie dociera i skąd nic nie wychodzi. Wybrał wieś Gardzienice.  Był to – jak na owe czasy – nie tylko akt desperacji ale i ryzyko cywilnego samobójstwa. Wspaniałe perspektywy, jakie dawali mu teatralni patroni i krakowsko-wrocławskie środowisko kultury, zostały zerwane.

O „Gardzienicach” zaczęło się mówić. Do Staniewskiego ciągnęli zewsząd młodzi ludzie. Oferował im katorżniczą pracę w zaszczurzonym lamusie (legendarna kaplica poariańska o wymiarach 5 x 7 m), mieszkanie między gumnem a chlewikiem i tułaczkę po zapadłych wsiach (słynne wyprawy artystyczno-badawcze) w celu „bratania się z ludem”, jak śmiano się w tzw. środowisku.

Teatr „Gardzienice” stał się dobrze rozpoznawalny dzięki swym dogłębnym badaniom w zakresie rdzennych i antycznych tradycji muzycznych, wyjątkowym technikom aktorskim (ciało, głos), dzięki zaangażowaniu w tworzenie w naturalnym środowisku i akcentowaniu zasad wzajemności w pracy.

„Dziś można zaryzykować stwierdzenie, że zjawisko zwane „Gardzienicami” było jedną z forpoczt zmian,  jakie zaszły w Polsce po roku ‘89.” / Susan Sontag,  w nocie do: Hidden Territories, Routledge

W „Gardzienicach” pracowało, w ciągu ponad 40 lat nieprzerwanej działalności Ośrodka, kilkuset artystów i twórców kultury z Polski i ze świata. Ich kilku-kilkunastoletnie, a nawet dłuższe wkłady w misję i ślady ich twórczej obecności utrwalone są w literaturze przedmiotu i w annałach opisujących kolejne batalie i stadia ewolucji teatru. Dwóm spośród nich należą się szczególne wyrazy uznania. Są to Mariusz Gołaj i Tomasz Rodowicz.

We wrześniu 2013 odbyło się otwarcie nowego kompleksu teatralnego w Gardzienicach. Doprowadzony do kompletnego zniszczenia przez kolejnych włodarzy (w ciągu sześćdziesięciu powojennych lat) – architektoniczny zespół pałacowo-parkowy został teraz podźwignięty z ruin i zgliszczy i cudownie zreanimowany.

Staniewski jest inicjatorem tego przedsięwzięcia, autorem koncepcji i egzekutorem realizacji – w najmniejszych detalach. Nazywa ten projekt najważniejszym utworem reżyserskim, swoim opus magnum.