Tadeusz Kornaś, „Starogrecka wieś Gardzienice”, Didaskalia, 2003, nr 57
Passini potraktował te gesty nie tylko jako środek wyrazowy, ale także jako abstrakcyjny, wysmakowany estetycznie język. Bardzo ciekawie wykorzystał ciasną przestrzeń sali Awwakuma, zmieniając ją na przykład w ciasny pokój, w którym toczyła się wyciszona rozmowa. Niespieszne tempo akcji, utajony oniryczny rytm, tajemnica poruszeń i gestów, wysmakowana plastyka ruchu, wszystko to stwarzało „rytualną” atmosferę. Passini wykorzystał środki wyrazowe Teatru „Gardzienice”, ale użył ich dla własnych, odmiennych celów. Nie interesowało go naśladowanie pracy Staniewskiego.