’Naznaczeni’, Ewa Maria Kaźmierczak, TEATR 1/2013
Spektakl Brennana jest tworem eklektycznym, odwołującym się do różnych stylistyk i konwencji. Widowisko zbudowane jest ze scen, w których fizyczność zbiorowości skontrastowana jest z działaniami indywidualnymi, śpiew z emocjonalnymi monologami, tragizm z komizmem, sceny nierealistyczne z sekwencjami przesiąkniętymi psychologiczną intensywnością, ludowe przyśpiewki z chóralnymi partiami oraz ariami operowymi. ZNAK KAINA przytłacza nagromadzeniem symboli i tropów kulturowych, wypełniają go odwołania biblijne i mitologiczne. Przesiąknięty jest swojską wschodniosłowiańską ludowością, dzięki kostiumom, w których wykorzystano elementy z oryginalnych strojów Łowiczan, ale także poprzez kreowanie scen rodem z Wesela Wyspiańskiego. (…)
W spektaklu Brennana można poczuć również ducha romantyzmu oraz pierwiastek egzystencjalnego niepokoju. Symbole współczesności mieszają się w nim z elementami kultury tradycyjnej, nie tylko słowiańskiej, ale także bardziej odległej, maoryskiej. Wykreowana rzeczywistość podlega karnawalizacji w bachtinowskim znaczeniu tego słowa. (…)
Spektakl należałoby więc odczytać jako opowieść o ludziach naznaczonych piętnem nienawiści, choroby, zbrodni….w spektaklu Brennana naznaczeni są tak naprawdę wszyscy.