Wystawa Włodka Kwiatkowskiego w Galerii Gardzienice jest wystawą bardzo wyrazistą, mocno nakreśloną, surrealistyczno-symboliczna ekspozycją opowiadającą o rozterkach artysty nad światem doczesnym.
Posługując się swoistym dekorum, oraz niejednoznaczną architekturą Włodek Kwiatkowski tworzy nowa rzeczywistość, dogodną, ale nie wolną od trosk. Rozmyśla w obrazach nad kondycją współczesnego człowieka i pochyla się nad jego rozlicznymi problemami.
Ale nie tylko człowiek odgrywa w obrazach istotną rolę, ważne są również tytuły obrazów, często w języku łacińskim. Każdy obraz jest pełen filozofii, utrzymanej w nierzeczywistej, pełnej surrealizmu kompozycji. Symboliczny, sugestywny a jednak nie do końca oczywisty. W centrum wszystkiego krucha egzystencja człowieka, delikatna, wokół której buduje się koncept i problematyka obrazu. Autor odnosi się do roli i miejsca człowieka we współczesnym świecie.
Jego rzeczywistość i teraźniejszość stają się osią obrazu utkanego z wielu symboli. Tym bliższe nam, jako odbiorcom są dzieła Artysty. Podejmujemy się próby identyfikacji i zestawienia siebie z zastanym na obrazach miejscem i czasem, i tu, w realnym, otaczającym nas świecie jak i tym, który dla nas wykreował Artysta. Niezwykła dekoracyjność
w obrazach Artysty sprawia, ze szarość dnia codziennego zaczyna nas uwierać. Niczym niepisane i metafizyczne historie stają się dla nas atrakcyjniejsze, dajemy się ponieść wyobraźni i możliwościom jakie przynosi nam świat Artysty, tak bardzo zawoalowany. Dzięki temu zaczynamy widzieć rzeczy, których nie byliśmy w stanie dostrzec
jako zwykli odbiorcy. Stajemy się współuczestnikami nowej, przywiedzionej na obrazach rzeczywistości,
na wskroś surrealistycznej, ale prawdziwej. Wszystko wydaje się być spójne. Domkniętę.