Przejdź do treści
Gardzienice Logo Gardzienice Logo
Gardzienice Logo
  • O NAS ▾
    • O Ośrodku Praktyk Teatralnych
    • Kalendarium
  • SPEKTAKLE ▾
    • Teatr„Gardzienice”
    • Akademia Praktyk Teatralnych
  • PROJEKTY FESTIWALE ▾
    • Program „Kultura”
    • „Generator Nadziei” ▾
      • Program „Generator Nadziei”
      • Festiwal „Generator Nadziei”
    • Zrealizowane
  • DYDAKTYKA ▾
    • Założenia Dydaktyczne
    • Akademia Praktyk Teatralnych
    • Summer Intensive
    • Warsztaty Teatralne
  • GALERIA GARDZIENICE ▾
    • Aktualne Wystawy
    • Zrealizowane Wystawy
  • PRZESTRZEŃ ▾
    • Obiekty
    • Sceny I Przestrzenie
Aktualności Repertuar „Gardzienice” Online Dawność Kontakt
  • logo norweskie fundusze
  • logo artes liberales
  1. Strona główna
  2. Spektakle Teatru „Gardzienice”
  3. Wyzwolenie
  • Poprzedni
  • Następny

Wyzwolenie

na podstawie dramatu Stanisława Wyspiańskiego

Pierwszy pokaz: 13.12.2019

Premiera: Ze względu na uwarunkowania  spowodowane pandemią przedstawienie grane jest w formule work in progress.

Muzyka: Zygmunt Konieczny

Reżyseria: Włodzimierz Staniewski

Muzycy: Tetiana Oreshko – Muca, Małgorzata Bardak, Sylwia Pelak, Bartek Godula, Jakub Kawalerski

Obsada pierwszych pokazów: Mariusz Gołaj, Joanna Holcgreber, Marcin Mrowca, Anna Dąbrowska, Paweł Kieszko, Jan Żórawski, Dorota Kołodziej, Tatiana Oreshko – Muca, Magdalena Pamuła, Aleksandra Zawłocka, Kacper Lech, Beata Ziółkowska oraz studenci XIV Akademii Praktyk Teatralnych „Gardzienice”

Muzycy obsady premierowej: Tetiana Oreshko – Muca, Rafał Granat, Nikodem Sobek, Przemysław Pacek, Małgorzata Bardak,  Jakub Michalak, Adam Lipiński

Realizator oświetlenia: Paweł Kieszko

Realizator multimediów: Krzysztof Dziwny / Karol Bartosiewicz

Współpraca przy kostiumach: Masha Kapustina-Carriou

Kompozycja przestrzeni: Włodzimierz Staniewski

Mariusz Gołaj

Joanna Holcgreber

Marcin Jan Mrowca

Anna Maria Dąbrowska

Tetiana Oreshko – Muca

Dorota Kołodziej

Beata Ziółkowska

Jan Żórawski

Paweł Kieszko

„W tej walce z myślą walczy własną,

by ujrzeć ją dla siebie jasną.”

(Akt II, Inna Dekoracja)

„Bo nie ma takiej myśli niejasnej, której by człowiek, myślący jasno i wyraziście, nie przenikał i nie rozumiał” – Akt II – do Maski 8.

Wyznaniem tym (zeznaniem) daje nam Wyspiański do zrozumienia czym jest „Wyzwolenie”.

„Czym jest?” – a nie – „o czym jest?”.

Jest gęstwiną „myśli niejasnych, lasem pełnym tajemnic i zagadek”.

Sens ich rozumie tylko sam Autor – Sfinks.

Rewers jego rozdwojonej jaźni, Konrad, wmawia nam, iż „Wyzwolenie” to Enigma (Zagadka).

Nieliczni mogą wejść do tego labiryntu tajemnic, których rozszyfrowanie wymaga przenikliwości Edypa.

Jest to gra.

Odwaga przystąpienia do gry ma nobilitować tego, kto do niej przystąpi (reżyser, filozof, literaturoznawca).

Objaśnić zagadki Sfinksa, być Edypem – oto do jakiego sprawdzianu wzywa Wyspiański swoich akolitów.

Wielu daje się wciągnąć w tę grę, podchodząc do „Wyzwolenia” z powagą, jakby to była walka na śmierć i życie.

Jakby w zawiłościach i szaradach dramatu kryły się dantejskie głębie, jakby to była kosmiczna rozprawa na temat Polski i Polaka, Bohatera Prometejskiego, Historii, Sztuki, Wiary, Kwestii Kobiecej, Rewolucji, Sprawiedliwości Dziejowej, Śmierci.

Nie znajduję celniejszej, ogólnej refleksji (i podpowiedzi) na temat „Wyzwolenia” niż ta, którą sformułowała znawczyni Wyspiańskiego:

“U Wyspiańskiego nie ma opowieści, nie ma rozwijania pięknych myśli, nie ma tłuczenia psychologii, lecz budowanie obrazów zmieszanych z rytmem, z wierszem, który galopuje. (…)

Trzeba szukać tego, co jest poza poziomem zwykłego dialogu, tego, co się dzieje poza słowami, to znaczy rytmiczności, dynamiki, energii, która jest poza gadulstwem.”

Jest zatem „Wyzwolenie” glosolalią?

A jej motywem naczelnym gra w teatr?

Jeśli tak, to jakże świetne to lustro, w którym odbija się plątanina dziwactw dzisiejszego świata.

„Wyzwolenie” nie bardzo nadaje się dziś na dramat rewizji polskiej myśli i polskich postaw narodowych.

Beznadziejnie trudna czytelność „Wyzwolenia” nie powinna być motywacją do intelektualnej pychy w promowaniu nadinterpretacji tego gąszczu myśli niejasnych.

Brak higieny powinien być raczej powodem wstydu i zażenowania.

„Wyzwolenie” jest pojęciem uwodzącym i zniewalającym.

W literaturze przedmiotu mówi się, że tytuł ten jest ironiczny, samoośmieszający.

„Wyzwolenie” dopomina się by grać je ironicznie i samoośmieszająco.

Tekst wyśmiewano niemiłosiernie. Po premierze i w następnych dekadach.

Nie chcieliśmy iść tym tropem. To zbyt wygodne, choć nad wyraz łatwe.

Chcieliśmy wgryzać się we frazy Wyspiańskiego z żarliwością neofity.

W „Wyzwoleniu” nie ma „wyzwolenia”.

A może jest coś więcej?

Może chodziło o osiągnięcie takiego poziomu napięcia, przy którym doznajemy oczyszczenia; tego świętego doznania litości i trwogi?

Może, może, może…

                                                   Włodzimierz Staniewski

  1. Można, rzecz jasna, spekulować, czy „Wyzwolenie” jest prekursorskie wobec teatru absurdu, a Konrad jest kierkegaardowskim tragicznym bohaterem komicznej gry pozorów i istnienia.

Byłaby to jednak bajka na inszy raz.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach realizacji zadania

  1. Realizacja Festiwalu XX-lecia Akademii Praktyk Teatralnych

oraz przygotowanie przedstawienia opartego na „Wyzwoleniu” Stanisława Wyspiańskiego.

 

Nota reżyserska; Włodzimierz Staniewski, 2020

Wyzwolenie – nota prasowa.pdf

Fotografia przedstawia grupę pięciu kobiet i mężczyznę na czarnym tle. Pośrodku, na czarnym postumencie, kuca blondwłosy, młody mężczyzna z brodą. Po jego obu stronach stoją kobiety w ciemnych sukniach i w dłoniach obleczonych w czerwone rękawiczki bez palców, którymi dotykają tułowiu mężczyzny. Po lewej i prawej stronie, nieco z tyłu, znajdują się elementy dekoracji – niewysokie krzewy oraz dwie zawieszone wysoko maski o twarzach wykrzywionych w ekspresyjnych grymasach.
Fotografia przedstawia ciemną scenę, pośrodku której stoi prostokątny, czarny postument, na który wspina się okrakiem zdziwiony, starszy mężczyzna o długich, siwych włosach. Ma na sobie czarny płaszcz i ciemne buty, a na głowie przekrzywiony beret z antenką, również czarny. Za nim, w tle, wyświetla się animacja wyobrażająca błękitną błyskawicę. Po lewej stronie, wysoko, widać zawieszoną w ciemności i wydobytą plamą światła maskę o twarzy wykrzywionej w ekspresyjnym grymasie.
Fotografia przedstawia ujętą od pasa w górę i nieco od boku, ubraną na czarno kobietę o długich włosach, która stoi tuż obok woskowej głowy o twarzy wykrzywionej w ekspresyjnym grymasie. Kobieta spogląda w prawo i w górę, a na jej twarz pada światło Po lewej stronie, nieco w tle, widać element dekoracji – gałęzie ukwieconego na różowo krzewu, pomiędzy którymi znajduje się prostokątna tabliczka z żółtym napisem „Wiśnia Japońska Kwitnąca – CERASUS IAPONICA VIRDI”.
Fotografia przedstawia wyłożoną zieloną wykładzinę scenę teatralną. Na pierwszym planie, po lewej i prawej stronie, siedzą dwaj mężczyźni w strojach nawiązujących do mundurów żołnierskich i do ubiorów ludowych; siwy mężczyzna z lewej ma na głowie czerwoną, kościuszkowską rogatywkę, a mężczyzna z prawej, grubsza i z brodą, ma na głowie futrzaną czapę szlachecką. Mężczyzna z lewej odwraca się ku mężczyźnie z prawej, który trzyma dłonie na szeroko rozstawionych kolanach i śpiewa lub krzyczy. Przed każdym z nich stoi okrągła, szeroka misa wypełniona ziemią, z ustawionym pośrodku kolumnowym kaktusem w doniczce. Pomiędzy mężczyznami, na drugim planie, stoi czarny postument, przy którym stoi pięć śpiewających kobiet w ciemnych sukniach,
Fotografia przedstawia słabo oświetloną konstrukcję z poziomych sześciokątów, ułożonych w stosie. Znad najwyższego elementu wystaje głowa siwego, długowłosego mężczyzny z wąsami i brodą. Z tyłu, na ciemnym tle, widać rozmazane zarysy okna z niebiesko-zielonym witrażem.
Ciemna fotografia przedstawia uchwyconą od pasa w górę młodą kobietę o długich, jasnych włosach, ubrana w czarną suknię bez rękawów. Na jej twarz, wzniesioną nieco ku górze, pada światło. W tle widać rozmazane zarysy niebiesko-zielonych wizualizacji, przedstawiających obrazy Wyspiańskiego o motywach chłopskich i roślinnych. U góry, pośrodku, wyświetla się biały napis: „Płonącym czynięć Aniołem”.
Fotografia przedstawia wyłożoną zieloną wykładziną scenę, z której szeroki snop światła wydobywa, na pierwszym planie, trzy stojące postaci – dwie młode kobiety i mężczyznę o długiej, siwiejącej brodzie. Kobieta po lewej uśmiecha się i jest ubrana w długą, czarną suknię. Kobieta po prawej ma czarne włosy, śpiewa i stoi lewym bokiem do obiektywu. Ubrana jest w długą suknię ozdobioną w całości wzorek podłużnych, zielonych liści. Mężczyzna stojący pośrodku, nieznacznie tylko wyższy, ma długie włosy, czarną koszulę i spodnie, oraz czarne buty o wysokich cholewach. Za nimi widać przesłonięte częściowo elementy scenografii – podwyższenie wyłożone zieloną wykładzinę oraz dwa krzewy, jeden zielony, a drugi zielony, upstrzony drobnymi, czerwonymi kwiatami.
Ciemna fotografia przedstawia dwójkę aktorów trzymających w rekach, nieco ponad własnymi głowami i z boku, maski wyobrażające ludzkie głowy. Na pierwszym planie rozmazany, siwowłosy, starszy mężczyzna, słabo oświetlony i ubrany na czarno. Na drugim planie, po prawej stronie, jasno oświetlona młoda kobieta o długich, jasnych włosach, ubrana w czarną suknię bez rękawów. Oboje zdają się śpiewać bądź mówić. Na twarzach masek zastygły ekspresyjne grymasy.
Fotografia przedstawia trzy osoby w ekspresyjnych pozach, na czarnym tle. Pośrodku, na ciemnym postumencie, kuca na jednej nodze młody mężczyzna z długimi jasnymi włosami i brodą. Jedną rękę opiera na postumencie, druga na kolanie. Światło pada na jego twarz, wzniesioną ku górze. Po lewej i prawej stronie, nieco z tyłu, stoją dwie młode kobiety obok masek wyobrażających zastygłe w ekspresyjnych grymasach ludzkie głowy. Kobieta po lewej stronie ma na sobie czarną suknię bez rękawów oraz długie, jasne włosy. Kobieta z prawej jest ubrana w długą suknię przyozdobioną deseniem wyobrażającym podłużne, zielone liście palmowe. Obie kobiety kierują wzrok na mężczyznę w środku i śpiewają.
Fotografia przedstawia zwróconego nieco w prawo młodego mężczyznę o długich, jasnych włosach i brodzie, w białej koszuli, który wznosi ku górze ręce. Za nim, na ścianie, widać jego cień padający na wizualizację przedstawiającą kosmiczną mgławicę w pastelowych barwach, głównie fioletach i żółciach.
Wewnątrz sali o ścianach z białego kamienia i niebieskich sufitach widać, po lewej stronie, grupę trzech młodych kobiet i mężczyznę nachylonych w skupieniu nad zeszytami z notatkami. Przy nich, bliżej środka i obok drewnianego krzesła stoi starszy mężczyzna z siwą brodą, w zielonych spodniach, niebieskiej koszuli i bordowej kamizelce, który pokazuje im coś rękami. Za nim, zasłonięta częściowo ręka, stoi kobieta w żółtym szalu, trzymająca w rękach plik papierów.
Fotografia przedstawia cztery osoby w sali o ścianach z białego kamienia i niebieskich sufitach. Na pierwszym planie, po lewej stronie, siedzą młody mężczyzna i młoda kobieta, którzy nachylają się nad zeszytami. Za nimi, przy środku siedzi w fotelu starszy mężczyzna w zielonych spodniach, niebieskiej koszuli i czerwonej kamizelce, który unosi ręce na wysokość swojej piersi i odchyla głowę do tyłu. Obok niego, po prawej stronie, stoi mężczyzna w ciemnej koszuli w pionowe pasy i w okularach, który gra na skrzypcach.
Fotografia przedstawia dwóch mężczyzn ujętych od pasa w górę na tle ściany z białego kamienia. Mężczyzna po lewej stronie, ubrany w jasnoniebieską koszulę i czerwona kamizelkę, ma siwiejąca brodę i wykonuje rękami gesty na wysokości piersi. Obok niego, po prawej stronie, stoi starszy mężczyzna w ciemnej kurtce, z krótkimi, całkiem białymi włosami, który spogląda przed siebie. W lewej ręce trzyma plik zapisów nutowych.
Na fotelu, na tle niebieskiej ściany, siedzi starszy mężczyzna z siwiejąca broda, w okularach, który w skupieniu czyta książkę – zbiorcze wydanie „Warszawianki”, „Wyzwolenia” i „Nocy listopadowej” Stanisława Wyspiańskiego, o czym informują litery widoczne na okładce. Mężczyzna ma na sobie zielone spodnie, jasnoniebieską koszulę i czerwoną kamizelkę.
Pionowa fotografia przedstawia bliskie ujęcia trzech osób, wypełniających swoimi postaciami niemal cały kadr. Z przodu, u dołu, widać głowę młodej kobiety o jasnych włosach, która patrzy uważnie na coś, co znajduje się poza lewą krawędzią kadru. Nad nią nachyla się starszy, całkiem siwy mężczyzna o krótkich włosach. Ma okulary i spogląda w nuty, które trzyma w lewej dłoni. Za nimi stoi z założonymi na piersi rękami młody mężczyzna w brązowym swetrze i ciemnej kurtce. Patrzy w te samą stronę co kobieta, nieco w dół.
Switcher to english language ENGLISH VERSION

Ośrodek Praktyk Teatralnych "Gardzienice

Gardzienice Home Icon Grodzka 5A, 20-112 Lublin

Ikona telefonu do biuraBiuro w Lublinie: +48 81 5329840

Ikona telefonu do recepcjiRecepcja: +48 81 5821398

Ikona koperty office@gardzienice.org

Instytucja Samorządu Województwa Lubelskiego współprowadzona przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Ministerstwo Kultury Województwo Lubelskie
Mapa strony Deklaracja dostępności Polityka prywatności Biuletyn Informacji Publicznej BIP
Facebook icon Instagram icon Youtube icon Newsletter icon

Ośrodek Praktyk Teatralnych

Gardzienice

założony i budowany przez Włodzimierza Staniewskiego

Twoje dane należą do Ciebie i wspieramy Twoje prawo do prywatności.

Aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny, używamy plików cookie lub podobnych technologii. Wybierz poziom dostępu do danych, aby zdecydować, do jakich celów możemy wykorzystywać i udostępniać Twoje dane.

Preferencje cookies

Polityka prywatności